Bardzo mili i bardzo młodzi - Gabby & Ronnie z Bedford.
Pamiętam zadzwonił do mnie Eddie w środę i zapytał, co robię w weekend i czy może nie wybrałbym się jako fotograf do Bedford na wesele.
Jeżdżąc na śluby w Anglii nigdy nie wiedziałem, z kim będę współpracował i jak Młodzi będą podchodzili do fotografa. Gdy tylko poznałem Gabby (to od niej zaczęliśmy zdjęcia) okazało się, że jest bardzo młoda i bardzo miła. Często się uśmiechała i naprawdę „biła” od niej pozytywna energia. Zastanawiałem się jak będzie z Ronnie’m, gdy podjedziemy do niego do hotelu. Szybko te obawy zostały rozwiane i jak było widać – doskonale się dobrali.
Po zdjęciach z przygotowań pojechaliśmy do kościoła. I tutaj kolejna niespodzianka. Cała ceremonia odbywała się w Sali (nie przypominało to kościoła), a zamiast ołtarza był stół przybrany płatkami róż a na nim stały dwie świece.
Podczas ceremonii często goście zebrani śpiewali, niekiedy tańczyli – całkiem jak w filmach;)
Podczas składania przysięgi małżeńskiej młodzi odpalili świece stojące na stole i wypowiadali słowa przysięgi trzymając w ręku zapalone świece.
Podczas zabawy także Bridge &Groom Team przygotowali tańce i zapraszali wszystkich do wspólnej zabawy.
Kolejną rzeczą nową było wspólne przemywanie rąk. Tuż przed rzutem bukietem – Młodzi przemywali sobie wzajemnie ręce a goście śpiewali w ojczystym języku Shona.